Na fali takiego zwrotu „lajfstajlowego” wyrosło bardzo dużo sklepów internetowych, które zapewniają możliwość zrobienia zakupów dosłownie kilkoma kliknięciami, bez konieczności rozmowy ze sprzedawcą, targowania się czy wychodzenia z domu. Tego typu zachowanie wniknęło w nas tak głęboko, że dzisiaj praktycznie każdą rzecz dostaniemy w internecie.
Ten trend pogłębia się jeszcze w przypadku artykułów specjalistycznych – te prędzej znajdziemy w sklepie internetowym, niż w sklepie stacjonarnym. W końcu opłacalność przechowywania na magazynie drogich, specjalistycznych przedmiotów dla wąskiej grupy odbiorców jest na dość niskim poziomie – lepiej wychodzi się na oferowaniu usług na rynku ogólnopolskim, właśnie przez internet.
Tego typu optymalizacje kosztów widać również w przypadku aptek. Wiele aptek, działających od lat stacjonarnie, otworzyło swoje internetowe sklepy. Taka apteka internetowa działa na bardzo podobnych zasadach, co zwykły sklep internetowy – można tam zamówić praktycznie każdy lek, jaki jest dostępny w sklepie stacjonarnym. Do tego mamy możliwość porównania cen leków bez obchodzenia całego miasta – dzięki temu konsumenci mają większą możliwość kontroli kosztów.
Apteka online ma w swoim asortymencie również leki na receptę, jednak ich sprzedaż i dostawa obwarowana jest dodatkowymi paragrafami ustawy, więc będzie bardziej problematyczna, niż sprzedaż klasycznej polopiryny.
Jednak mimo pewnych niedogodności ze strony urzędników, apteki internetowe mają się całkiem dobrze. Nawet osoby starsze, delikatnie zaznajomione z internetem będą mogły kupić leki bez wychodzenia z domu, co często jest dla nich problemem. Ludzie mieszkający w mniejszych miejscowościach także wyjdą na tym dobrze – konkurencja w internecie zmusi stacjonarne apteki do, nawet nieznacznej, obniżki cen.
Dzięki nowym technologiom obecnym w naszym życiu wszyscy zyskujemy – należy się tylko do nich przyzwyczaić i z nimi zaprzyjaźnić